Szkice i obrazki






Trudno się uczyć, mając w gotowiźnie dziesięć palców.
— To pierwszy. ! — mruknął Wilski i pojechał do biura adresowego dowiedzieć się o rękawiczniku.
Dano mu trzy adresy.
Jeden z nich zaprowadził go na ulicę Ogrodową, gdzie znalazł jakiegoś nieznanego człowieka.
— Mam jeszcze dwa!
— Zamknął oczy i ciągnął na los szczęścia.
Tym razem pojechał na Pragę i dowiedział się, że adresant jest brukarzem.
Z trzecią kartką dostał się aż pod wolskie rogatki.
Wszedł do parterowego drewnianego domku i znalazł w nim izbę ciasną, ciemną i wilgotną, lecz próżną.
— Gdzie jest rękawicznik, który tu mieszkał?
— spytał stróża, dając mu rubla do ręki.
— Kto go tam wie, jaśnie panie! Tydzień temu jak go zlicytowali i podział się gdzieś z synkiem.
— Miał przecie żonę i troje dzieci?
— Żonę? Mieszkał tu od Ś-go Jana, alem żony nie widział, a dwoje najstarszych dzieci zmarły jeszcze w sierpniu.
— Drugi...
trzeci i czwarty... — szepnął Wilski. Chciałem do Helenki pojechać z faktami, ale mi ich widać zabraknie!... O, Boże!
Nad wieczorem znalazł w biurze telegraficznem odpowiedź.
Z Petersburga odpisano: "Grodzki jeszcze nie wrócił. " Z Londynu zaś: "Grodzki wyjechał.
"
— Pewnie wraca morzem — pomyślał Władysław i wysłał znowu telegram do Petersburga, błagając przyjaciela, aby natychmiast przyjechał.
Tymczasem Grodzki wracał lądem i już opuścił Berlin. Depesze nie znalazły go.
Wilski od rana nie był u siebie i nic nie jadł; trucizna niepokoju starczyła mu za najlepsze potrawy.
Do domu też wrócić nie miał odwagi; — wszedł więc do Saskiego ogrodu, upadł i pogrążył się w bolesnych dumaniach.
— Cztery ofiary!... — mówił.
— Ja jestem winien, to prawda!... ale za co oni cierpieli i cierpią?
Zapomniał, że ludźmi, prócz praw moralnych, rządzą jeszcze prawa fizyczne.


<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 | 105 | 106 | 107 | 108 | 109 | 110 | 111 | 112 | 113 | 114 | 115 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 121 | 122 | 123 | 124 | 125 | 126 | 127 | 128 | 129 | 130 | 131 | 132 | 133 | 134 | 135 | 136 | 137 Nastepna>>

Galeria

Obrazkowa

Zobacz Koniecznie: