Szkice i obrazki






Zmienisz pan to u wekslarza obok. Ale... A po ile pan weźmiesz za guldena? — rzekł nagle.
— I lekko wysunąwszy z ręki panu Furdasińskiemu sturublówki, z szybkością magika schował je do swej koperty.
— Czy ja wiem, ile mi dadzą — odparł pan Furdasiński.
— Wyborny inkasent! — zaśmiał się właściciel kantom.
— Tym sposobem straciłbyś pan pół kopiejki na rublu, czyli rubla, na dwusta — i — po kilku podobnych operacyach stopniałaby kaueya. Bo ja za pańskie omyłki płacić nie mysie.
No — dodał — ale na pierwszy raz mniejsza o to. Sam, jak będę wracał, wymienię panu u wekslarza guldeny.
Teraz niech pan szybko pisze swoje _curiculum vitae, _a gdyby przyszedł jaki interesant, proszę powiedzieć, że wrócę z banku dopiero za pół godziny.
Zamknął kasę, ogromną kopertę wziął pod pachę i wybiegł.
Pan Furdasiński zaczął pisać:
"Urodziłem się w Furdasówce...
"
Przekreślił i zaczął na nowo:
"Przyszedłem na świat w majątku dziedzicznym Furdasówka... "
I Więcej nie umiał dodać ani wyrazu.
Wziął wiec pióro w zęby i zamyślony oparł głowę na rękach.
W tej chwili gwałtownie otworzyły się drzwi.
— Ha! mam cię oszuście'....
Pan Furdasinski zerwał sie na równe nogi i stanął oko w oko z jakimś zaperzonym człowiekiem, który trzymał potężny kij w garści, widocznie gotując się do zadania nim ciosu.
Obaj panowie patrzyli na siebie przez kilka sekund zdziwieni.
— Przepraszam! — bąknął gwałtowny przybysz — ale... Gdzie jest ten oszust?...
— Jaki oszust?!..
— Ten...
ten dyrektor kantoru,.. Dyrektor!... Hultaj, który kradnie uczciwym ludziom kaucye i fałszuje weksle...
— On kradnie kaucye? — spytał przerażony pan Furdasinski.
— Czy może i pana naciągnął? — spytał naodwrót, popędliwy nieznajomy.
— W tej chwili wziął odemnie dwieście rubli...
— Cha! cha!... zaśmiał się przybysz.
— To on tu już nie wróci. Ale ja znajdę go w knajpie...


<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 | 105 | 106 | 107 | 108 | 109 | 110 | 111 | 112 | 113 | 114 | 115 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 121 | 122 | 123 | 124 | 125 | 126 | 127 | 128 | 129 | 130 | 131 | 132 | 133 | 134 | 135 | 136 | 137 Nastepna>>

Galeria

Obrazkowa

Zobacz Koniecznie: