Szkice i obrazki






Przymknęła oczy, oparła głowę na fotelu i z wyrazem spokojnego zachwytu na twarzy słuchała o potrzebie asfaltowania fundamentów, o kranach wodociągowych i gazie w mieszkaniach, a
nadewszystko o żelaznem belkowaniu.
Wilski był w dziwnej pozycyi. Miał narzeczone, którą kochał i znał kobietę, do której ciągnęły go instynkty.
Gdy rozmawiał z panią Welt, czuł, że mu w żyłach płynie coś nakszałt roztopionego ołowiu; lecz wrażenie to nigdy nie trwało przez czas dłuższy.
Niekiedy, ośmielony jej spojrzeniami, postanawiał wspomnieć coś o miłości.
Przy najlżejszej jednak wzmiance tego rodzaju, wzrok bankierowej stawał się chłodny, a na ustach zarysował się wyraz pogardliwy i niechętny.
Przechodził wówczas do kwestyi obojętnych i znowu wszystko było dobrze.
Z doczątku Wilski głowo tracił wobec tej zagadki, z czasem jednak oswoił się z nią i myślał:
— Jaka szkoda — że ta kobieta jest tak chłodna i myśli tylko o kwestyach
finansowych i technicznych. Gdyby nie to, ludzie waryowaliby z jej przyczyny, a najpierwej sam mąż!...
I o niej to powiedział Grodzki, że szalała za Władysławem!
— To być nie może! — mruknął Wilski, otrząsając się z marzeń i powstając z szesląga. Pani Welt jest kobietą z marmuru i... banknotów...
— A jednak kochała cię — szeptał głos. Głupstwo! — odparł z uśmiechem Władysław.
Kochała mnie a przecież jej mąż nie daje mi teraz żadnego zajęcia.
— Od jak dawna?
— spytał głos.
— Od... dnia ślubu mego — odpowiedział Władysław.
— A zarazem od dnia, w którym pani Welt dowiedziawszy się o twym ślubie, ciężko zachorowała...
dorzucił głos.
Zimny pot wystąpił na czoło Wilskieniu. Podszedł do okna i przysłuchiwał się padającemu deszczowi.
Wtedy ktoś zbliżył się do niego na palcach, otoczył mu rękoma szyję, przycisnął wilgotne usta do jego ust spieczonych i rzekł nieśmiało i cicho:
— Ale ty jej nie kochasz?...
Wilski oprzytomniał.


<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 | 105 | 106 | 107 | 108 | 109 | 110 | 111 | 112 | 113 | 114 | 115 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 121 | 122 | 123 | 124 | 125 | 126 | 127 | 128 | 129 | 130 | 131 | 132 | 133 | 134 | 135 | 136 | 137 Nastepna>>

Galeria

Obrazkowa

Zobacz Koniecznie: