Szkice i obrazki






To zjednało mi ogólny szacunek, a wyjątkową sympatyę u niemca.
Naturalnie, odpłacałem mu wzajemnością; był to bowiem niesłychanie miły człowiek, który miał niestety!
jednę wadę: chorował na zawroty głowy.
Drogę mieliśmy wesołą; wszyscy, nie wyłączając anglika, zbytkowali jak dzieci; tylko ja byłem poważny, a niemiec na każdej spadzistości oglądał się za siebie i cytował
wyjątki z Wirgiliusza. Mówił, że jest to najlepszy sposób odwrócenia uwagi od tego, na co nie chcemy patrzeć.
— Więc i tutaj kręci się panu w głowie? — spytałem.
— Tak — odparł szybko — ale... nie mówmy o tem, bo nie zrobię ani kroku naprzód.
Umilkłem a mój niemiec coraz głośniej deklamował Wirgiliusza i coraz częściej oglądał się za siebie.
Baz nawet schwycił mnie za rękę i szepnął do ucha:
— Pański spokój jest dla mnie źródłem odwagi. Gdyby pana tu nie było, ustałbym w drodze, albo... karkbym skręcił...
Zimny pot wystąpił mi na czoło, ponieważ stan mojej duszy był zupełnym kontrastem tego, co biedny towarzysz wyobrażał sobie o mnie.
Przedewszystkiem mocno mnie niepokoiło to, że, pomimo dwugodzinnej podróży, góra, na którą mieliśmy wejść, wcale się do nas nie zbliżyła: zdawało mi się, że ciągle stoi
od nas mniej więcej o wiorstę drogi.
Ale moje zakłopotanie dosięgło zenitu, gdy nagle, góra, dokąd zbliżaliśmy się, znikła, a zamiast niej, zobaczyłem ogromne masy ziemi i skał, które zaczynały się gdzieś
głęboko w dole, a kończyły — chyba pod gwiazdami.Ściana, na którą wdrapywaliśmy się, miała formę olbrzymich schodów, ze stopniami po kilkaset kroków wysokiemi.
Stanąwszy pod takim stopniem, myślałem, że to już szczyt; lecz po kwadransie wchodzenia przekonywałem się, że zamiast na szczycie, znajdujemy się na nowym stopniu, albo na małem
poletku, za którem stoi jeszcze jeden stopień. I tak bez końca.
Droga tymczasem stawała się coraz dzikszą.


<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 | 105 | 106 | 107 | 108 | 109 | 110 | 111 | 112 | 113 | 114 | 115 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 121 | 122 | 123 | 124 | 125 | 126 | 127 | 128 | 129 | 130 | 131 | 132 | 133 | 134 | 135 | 136 | 137 Nastepna>>

Galeria

Obrazkowa

Zobacz Koniecznie: