Szkice i obrazki






Za nami stała spadzista ściana góry, pokryta śliskiemi kamieniami, po których w tej chwili niepodobna było się wdrapywać a przed nami — o wiorstę niżej — dolina...
O zejściu z gzymsu w stronę doliny nie mogło być mowy: w tem bowiem miejscu skalista ściana góry spadała prawie prostopadle.
— Kiedyż ruszymy, panowie?
— odezwała się jedna z dam.
— Jak mgła przejdzie — odpowiedział anglik.
— A jeżeli do nocy nie przejdzie?
— To będziemy tu nocowali.
— Pan żartuje?...
— Wcale nie — odparł z powagą. — Wpadliśmy w pułapkę i musimy być cierpliwymi.
— Więc dawajcie panowie jakieś hasła — wtrąciła druga.
— Okolica nie jest przecież pusta, może kto usłyszy...
— Właśnie tak chcemy zrobić...
Mój ziomek miał rewolwer, z którego począł strzelać w stronę doliny.
Ale huk był tak słaby, żem wątpił, aby go kto usłyszał.
Tymczasem mgła gęstniała coraz bardziej.
Damy owinęły się w szale i siedziały smutne, a niemiec chodził tam i napowrót, z oznakami wielkiego rozdrażnienia.
Nagle wziął mnie za rękę i odprowadził na bok.
Twarz jego miała dziki wyraz.
— Panie — rzekł zmienionym głosem — wiem, że siedzimy nad przepaścią, a choć jej nie widzę, na samą myśl o niej czuję tak straszny zawrót głowy, że...
nie wytrzymam dłużej...
— Więc cóż pan zrobisz?... — zapytałem zdumiony.
— Rzucę się! Wolę zginąć, niż tak cierpieć...
Pana tylko ostrzegam o tem; inni niech nic nie wiedzą...
— Oszalałeś?...
— Tak... czuje, że oszalałem...
W tej chwili zbliżył się anglik, i, nim się opamiętałem, pochwycił szalonego. Chciał związać mu ręce, a do mnie rzekł półgłosem: Zarzuć mu chustkę na głowę...
Ale nieszczęśliwy wyrwał się, odepchnął nas obu i pobiegł wzdłuż gzymsu, na lewo.
Po chwili usłyszeliśmy ciężki upadek i stłumiony grzechot toczących się kamieni...
— Co się tam dzieje?


<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 | 105 | 106 | 107 | 108 | 109 | 110 | 111 | 112 | 113 | 114 | 115 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 121 | 122 | 123 | 124 | 125 | 126 | 127 | 128 | 129 | 130 | 131 | 132 | 133 | 134 | 135 | 136 | 137 Nastepna>>

Galeria

Obrazkowa

Zobacz Koniecznie: