Szkice i obrazki







I pokazał mi swój surdut, do którego guziki były przymocowane w ten właśnie sposób.
— Akurat — ciągnął dalej — przypadła wystawa.
Wynająłem miejsce, wystąpiłem z całą szafką guzików i z gotowym garniturem ubrania, według mojego pomysłu.
Proszę jeszcze jeden kufelek!...
Com ja, panie, wycierpiał przez ten czas, to mi Pan Bóg chyba za moje grzechy policzy.
Ludzie włóczyli się po wystawie jak i dziś, całemi bandami; robili tyle kurzawy, żeś świata nie dojrzał.
Ale, myśli pan, że który obejrzał uważnie moje guziki, wypytał się, zastanowił nad wynalazkiem?
Niejednemu sam zacząłem pokazywać i opowiadać, ale frant niedoczekawszy końca, machnął rękę i szedł dalej.
Cieszyli się, że widzą tyle gratów różnokolorowych i błyszczących, ale żaden nie pomyślał: co dzieje się w sercu biednego wystawcy, którego praca i pomysły marnieją w biały
dzień i jeszcze w takiem miejscu, gdzie właśnie powinny być odznaczone i zyskać nagrodę.
Przyszli w końcu sędziowie.
Jeden był wielki pan, który nigdy nie widywał oddzielnie guzików i myślał, że one szyją się razem z surdutem.
Drugi, prawda, że się znał i nawet dobrze, ale tylko na budownictwie, a trzeci na bydle. Zawołali więc do pomocy krawca.
Krawiec z góry wpadł na mnie.
"Czyś pan zwaryował — mówi — a toż od tych dziurek popsuje się odzienie?"
"A od przyszywania guzików nie psuje się?" — pytam.
"Ale u mnie — on mówi — guziki przyszywa cały dzień dwóch chłopaków. Jak pan wprowadzisz swoje dziurki i zatyczki, to robotę skończą w godzinę i co po tem?...
Może mają książki czytać?... Phy!.. "
No, i nie dali mi nic, panie, żadnej nagrody, żadnej pochwały!
Nikt mi nawet nie powiedział:
Bóg ci zapłać, ty głupi, żeś myslał nad dobrem ludzkości... Eh!... nikt nawet nie spojrzał na moję robotę...


<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 | 105 | 106 | 107 | 108 | 109 | 110 | 111 | 112 | 113 | 114 | 115 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 121 | 122 | 123 | 124 | 125 | 126 | 127 | 128 | 129 | 130 | 131 | 132 | 133 | 134 | 135 | 136 | 137 Nastepna>>

Galeria

Obrazkowa

Zobacz Koniecznie: